Szybka pizza bez drożdży
Niedawno udało mi się zrobić pierwszą w życiu pizze. Wiadomo, że po pracy wieczorem człowiek jest głodny, trochę zły i nie ma siły długo czekać na efekt kulinarnych starań. Znalazłam w internecie świetny przepis na ciasto do pizzy bez drożdży, troszkę go zmodyfikowałam pod swoje potrzeby i muszę przyznać, że wyszło nieźle :)
Ciasto na pizze:
-2 szklanki mąki pszennej
-ćwierć szklanki oleju
-niepełna szklanka mleka
-dwie pełne łyżeczki proszku do pieczenia
-łyżeczka cukru
Mąkę i proszek do pieczenia przesiałam przez sitko do miski i wymieszałam. Cukier rozpuściłam w szklance mleka następnie olej i mleko z rozpuszczonym cukrem wlałam do mąki. Dość szybko i mocno zagniotłam ciasto. Ciasto trzeba ugniatać dotąd, aż będzie bardzo elastyczne i pozwoli nam wyginać się w każdą stronę ;) Zrobione ciasto ułożyłam w kształcie kolistym na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Dodatki:
Przed pieczeniem, ciasto wysmarowałam koncentratem pomidorowym rozpuszczonym w wodzie z kostką rosołową (wody do zrobienia sosu pomidorowego musi być ćwierć garnuszka). Następnie położyłam pokrojoną w talarki cebulę, w paseczki wędlinę ( akurat miałam parę plasterków szynki ), posypałam startym żółtym serem i na wierzch położyłam pokrojony ser mozzarella.
Pizze piekłam piekarniku w 180 stopniach 30 minut. Po upieczeniu pizze wystroiłam w świeże listki bazylii.
przed upieczeniem:
po upieczeniu:
Ciasto na pizze:
-2 szklanki mąki pszennej
-ćwierć szklanki oleju
-niepełna szklanka mleka
-dwie pełne łyżeczki proszku do pieczenia
-łyżeczka cukru
Mąkę i proszek do pieczenia przesiałam przez sitko do miski i wymieszałam. Cukier rozpuściłam w szklance mleka następnie olej i mleko z rozpuszczonym cukrem wlałam do mąki. Dość szybko i mocno zagniotłam ciasto. Ciasto trzeba ugniatać dotąd, aż będzie bardzo elastyczne i pozwoli nam wyginać się w każdą stronę ;) Zrobione ciasto ułożyłam w kształcie kolistym na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Dodatki:
Przed pieczeniem, ciasto wysmarowałam koncentratem pomidorowym rozpuszczonym w wodzie z kostką rosołową (wody do zrobienia sosu pomidorowego musi być ćwierć garnuszka). Następnie położyłam pokrojoną w talarki cebulę, w paseczki wędlinę ( akurat miałam parę plasterków szynki ), posypałam startym żółtym serem i na wierzch położyłam pokrojony ser mozzarella.
Pizze piekłam piekarniku w 180 stopniach 30 minut. Po upieczeniu pizze wystroiłam w świeże listki bazylii.
przed upieczeniem:
Pyszna do oszalenia. :)
OdpowiedzUsuńmmm, pychotka, i ta świeża bazylia!
OdpowiedzUsuńMonika
Dziękuję :) dałabym więcej bazylii ale niestety Marcinek nie lubi ;)
OdpowiedzUsuń